22 kwietnia tysiące amerykańskich naukowców wyjdzie na ulice Waszyngtonu, by bronić zdrowia naszych społeczności, bezpieczeństwa naszych rodzin, wykształcenia naszych dzieci, podstaw ekonomii, miejsc pracy i przyszłości, w której chcemy żyć przez pokolenia.
W uogólnieniu naukowcy czują się lepiej w laboratorium niż na ulicach. Dlaczego więc zdecydowali się przekroczyć granice komfortu i wziąć udział w Marszu dla Nauki w ten weekend? Michael Mann – dyrektor Centrum Nauk o Systemach Ziemi w Uniwersytecie Penn State mówi, że “w naszym kraju nauka jest atakowana”.
Mann niedawno zeznawał przed amerykańskim Komitetem Domu Nauk, będąc wysłuchiwany w większości przez sceptyków stanowiska nauki o zmianie klimatu. Powiedział wtedy, że “ważne jest, by naukowcy przemówili głośno i wyraźnie. Teraz jest to ważniejsze niż kiedykolwiek w przeszłości”.
Michael Mann przemówi podczas Marszu dla Nauki, który jest pierwszym krokiem w celu obrony wartości ważnych dla każdego z nas. Ten marsz jest okazją, by wziąć czynny udział i stanąć w obronie nauki, która jest podstawą postępu cywilizacji i przyszłego zrównoważonego rozwoju. Setki powiązanych marszy odbędą się na całym świecie, w tym jeden w Polsce na terenie Warszawy.
Przytłaczające dowody zmiany klimatu
Scott Mandia, professor nauk fizycznych w koledżu Hrabstwa Suffolk zgadza się całym sercem z Michaelem Mann. Podkreśla, że ludzie, którzy zaprzeczają zmieniającemu się klimatowi, odnieśli sukces w przekonywaniu społeczeństwa i polityków. Dla wielu dyskusja o spowodowanym przez człowieka globalnym ociepleniu nadal trwa, podczas gdy istnieją przytłaczające dowody antropogenicznej zmiany klimatu. 97% redagowanych publikacji naukowych zgadza się i uznaje zebrane dowody naukowe.
Naukowcy zwykle nie są na operacyjnym froncie, jednak Scott Mandia nalega, by ludzie zobaczyli marsz naukowców. To pomoże obywatelom zrozumieć, jak ważny jest problem zmiany klimatu i w jakim stopniu świat nauki zgadza się w tym temacie. Działając wcześnie możemy wybrać wolnorynkowe rozwiązania. “To jest problem ludzi, nie środowiska” dodaje Scott.
Siła marszu
William McGinnis, dziekan wydziału nauk biologicznych na Uniwersytecie w Kalifornii mówi, że “ten marsz zrodził się przez rząd, który nie używa faktów, jako podstawy w podejmowanych decyzjach i tworzonych ustawach. Naukowi doradcy Białego Domu zostali zredukowani do jednej osoby z tytułem licencjata nauk politycznych.”
Marsze, które są powtarzane i rozwijane w organizacje wpływają na politykę. “Pomyśl o ruchu praw obywatelskich i demonstracjach w sprawie wojny w Wietnamie. Obie inicjatywy potrzebowały czasu, by osiągnąć swój cel i obie zaczęły się od oddolnego publicznego działania”. “Wzięcie udziału w Marszu dla Nauki jest jednym ze sposobów, by rozwinąć szacunek rządu do rozumowania opartego o fakty” dodaje William McGinnis.
Zmiana klimatu nasila ekstremalne zjawiska pogodowe, zagraża naszemu zdrowiu, stabilności politycznej i bezpowrotnie zmienia nasze otoczenie. Przyłącz się do wspólnego działania na rzecz utrzymania klimatu pod kontrolą.