Dwa lata temu, podczas konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmiany klimatu w Paryżu 174 krajów podpisało porozumienie, którego celem jest utrzymanie globalnego wzrostu temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza w porównaniu z czasami przedprzemysłowymi. Ograniczanie emisji gazów cieplarnianych jest naturalnym obszarem działań, ponieważ adresuje źródło problemu. Jednocześnie robione są analizy innych strategii walki z rosnącą temperaturą Ziemi. Jeden z bardziej kontrowersyjnych pomysłów zakłada, że ludzie dokonają wielkoskalowych modyfikacji pogody w celu wprowadzenia zmian klimatycznych. Większość badań jest prowadzonych w krajach rozwiniętych. Nowe dotacje dadzą szansę rozwijającym się krajom dołączyć do międzynarodowej dyskusji i zrozumieć jak ewentualna geoinżynieria wpłynie na poszczególne regiony.
Profesor Asfawossen Kassaye z uniwersytetu Addis Ababa już od 2012 roku brał udział w warsztatach i konsultacjach z inicjatywy zarządzania promieniowaniem słonecznym “Solar Radiation Management Governance Initiative” (SRMGI). “Nie wiemy, czy [geoinżynieria klimatu] jest dla nas dobra, czy zła” powiedział, dodając “bardzo chcemy to zbadać.”
Dyrektor przyznającego dotacje projektu w SRMGI, Andy Parker szacuje, że w ostatniej dekadzie dziesiątki milionów dolarów zostały wydane na badania nad geoinżynierią słoneczną. Badania były prowadzone w Chinach i garści rozwiniętych krajów.
“Rozwijające się kraje są zaniepokojone tym, kto podejmie decyzję o sięgnięciu po manipulacje promieniowaniem słonecznym” powiedziała Andy. Nowe dotacje pozwolą naukowcom z rozwijających się krajów przeanalizować ponownie modelowane dane, mając na uwadze regionalny interes. Przykładowo mogą się zmienić wzorce opadów w Afryce, intensywność monsunów w południowej Azji lub ryzyko huraganów na Karaibach.
Geoionżynieria słoneczna jest teoretycznym sposobem ograniczenia globalnego ocieplenia poprzez odbijanie większej części promieni słonecznych zamiast pozwalać im dotrzeć do Ziemi. Taki efekt może wymagać rozpylania aerozoli w stratosferze, naśladując efekt podobny do wybuchów wulkanów lub tryskania wodą morską, tak by tworzyła chmury nad oceanami, które będą odbijać promienie słoneczne.
Zwolennicy tej metody mówią, że warto ją rozważyć, ponieważ same redukcje emisji gazów cieplarnianych mogą być niewystarczające, by zapobiec groźnym następstwom zmiany klimatu. Sztuczne ochładzanie atmosfery niesie ze sobą szereg zmian wzorców pogodowych, a ich część może być szkodliwa dla niektórych regionów lub populacji. Jest wiele niewiadomych.
SRMGI oferuje 400.000-450.000 USD dla 4 do 7 projektów i oczekuje wyników badań w najbliższych 2-3 latach. “Problem z obecnymi modelami jest taki, że mówią nam o średnich globalnych” powiedział Kassaye, który aplikuje o dotacje na badania. “Przykładowo dla rolników w moim kraju [Etiopii] ważna jest nie globalna średnia temperatura, tylko to, czy latem będzie padać deszcz.”
Geoinżynierię klimatu można porównać do tabletek na nadciśnienie. Możemy je brać całe życie, nigdy nie zdrowiejąc. Zmiana diety i większa aktywność fizyczna mogą poprawić funkcjonowanie układu krwionośnego i są racjonalnym wyborem. Niektórzy nie zmienią swoich przyzwyczajeń, nawet wiedząc, że są dla nich śmiertelnie niebezpieczne. Może dlatego zarządzanie promieniowaniem słonecznym jest warte dalszych badań. Wiemy, że ludzkie emisje gazów cieplarnianych powodują podnoszenie się globalnej temperatury, ale transformacja do odnawialnych źródeł energii może być zbyt wolna. Jest drobna różnica: tabletki przetestowały tysiące pacjentów, a Ziemia jest tylko jedna.
Na podstawie artykułu Megan Darby.