Jak co roku, międzynarodowi członkowie Citizens’ Climate Lobby zebrali się w Waszyngtonie. Po dwóch dniach pełnych szkoleń, warsztatów, wykładów i przygotowań wolontariusze uczestniczyli łącznie w 500 spotkaniach z decydentami politycznymi. Najwięcej emocji towarzyszyło wystąpieniu Dyrektora Wykonawczego – Marka Reynolds, który powiedział:
W tym roku poproszę Was, byście zrobili coś zupełnie innego. Poproszę Was, byście obiecali moją obietnicę. Moją obietnicą jest to, że ustawa o opłacie i dywidendzie węglowej zostanie przyjęta do końca 2017 roku.
Wiele osób usłyszało słowa, na które czekano od wielu lat. Wolontariusze byli więcej niż gotowi podzielić się tym zobowiązaniem. Mark wie jak zagrzać tłum. Po swoim wystąpieniu pierwszego dnia konferencji w śród widowni pojawiła się radość, ekscytacja, ale i obawa, czy uda się dotrzymać tej obietnicy.
W 2015 roku z pomocą CCL dwukrotnie zwiększyła się ilość republikańskich członków Kongresu, którzy są przekonani, że zmiana klimatu jest spowodowana ludzkimi emisjami CO2 (z 20% do 40%). Jednocześnie zwiększyła się ilość członków Kongresu, którzy zagłosują za przyjęciem opłaty i dywidendy węglowej z 138 do 184. Z każdym rokiem sukcesy wolontariuszy przechodzą najśmielsze oczekiwania. Z takim momentum przyjęcie proponowanej ustawy do końca 2017 roku jest jak najbardziej realne.
Następnego dnia Mark opublikował wpis na blogu, by wyrazić zarówno swój lęk jak i przekonanie:
Cóż za szalona osoba robi takie obietnice? Poważnie, jest tyle niewiadomych i zmiennych w procesie przyjęcia ustawy, które są całkowicie poza moją kontrolą. Co daje mi śmiałość, by mówić, że nam się uda? Odpowiedź miałem przede mną, kiedy patrząc na twarze ludzi w sali, którym składałem tę obietnicę. Nigdy bym nie przyjął takiej dziwacznej myśli, co dopiero powiedział ją na głos, gdyby nie nasi niesamowici wolontariusze.
Przyjęcie ustawy o opłacie i dywidendzie węglowej w Stanach Zjednoczonych będzie mocnym sygnałem dla pozostałych krajów, by wprowadzić podobne prawo. Tegoroczna globalna konferencja CCL jest kamieniem milowym na drodze do gospodarki opartej o odnawialne źródła energii. Tysiąc wolontariuszy pracujących razem z kongresmenami, by zmienić świat na lepsze, nie tylko inspiruje, ale i daje energię, by działać.