Model paternalistyczny w relacji lekarz – pacjent, który zakłada, że chorzy powinni być chronieni przed prawdą o swoich zagrażających życiu chorobach, został mocno skrytykowany i porzucony pół wieku temu, bo traktował ludzi, jakby byli dziećmi. Sugerował, że lekarze wiedzą lepiej, co pacjenci mogą usłyszeć. Utajnianie informacji stało na przeszkodzie w podejmowaniu świadomych decyzji. Podobny paternalizm obserwujemy w informowaniu społeczeństwa o kryzysie klimatycznym. Ludzie powinni znać prawdę.
Mówienie złych wieści jest trudne i powinno być dwustopniowe. Powinniśmy przekazać rzetelne informacje i zachęcić do podjęcia działań, które pomogą zmienić przyszłość na lepszą. Możemy zapobiec i poradzić sobie z najgorszymi skutkami globalnego ocieplenia, jeśli tylko wystarczająco zechcemy.
Wszystkie fizyczne następstwa zmian klimatu, te dotykające nas bezpośrednio i pośrednio, wszystkie straty, obrażenia, choroby i przemieszczenia niosą ze sobą nierozłączną opłatę emocjonalną, która powinna być uwzględniona, kiedy rozważamy zdrowie umysłowe i psychospołeczne skutki globalnego ocieplenia.
W tym artykule zawarto krótkie przybliżenie różnych tematów, które są często przeoczane i niosą ze sobą największe brzemię, zaczynając od psychologicznych wpływów, dla których mamy dane naukowe, przechodząc później do obszarów, w których ciężko przeprowadzić pomiary. Zważając na istotę danych, nie możemy zgubić się w ich natłoku kosztem wywoływania emocji, bo emocje są siłą, która pobudza ludzi do działania.
Fale upałów, nawałnice, pożary i powodzie są coraz bardziej intensywne i częstsze. W ostatnich dwudziestu latach ekstremalne zjawiska pogodowe zraniły, przemieściły lub spowodowały nagły wypadek 4 miliardów ludzi. Pół miliona zmarło.
21 lipca 2016 roku w Kuwejcie zanotowano temperaturę 54 stopnie Celsjusza – rekord świata. 15 z 16 najcieplejszych lat w historii pomiarów wystąpiło po roku 2001. Naukowcy zbadali wpływ temperatury na agresję. Dla każdego standardowego odchylenia wzrostu temperatury i opadów możemy oczekiwać 4% wzrostu konfliktów między pojedynczymi ludźmi i 14% wzrost konfliktów pomiędzy grupami. Te wyniki badań aplikują się do wszystkich grup etnicznych i wszystkich regionów świata. W związku z tym oczekujemy więcej napadów, morderstw, samobójstw i wzrost zamieszek na całym świecie.
Powodzie są odpowiedzialne za połowę katastrof związanych z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Bakterie, wirusy, pasożyty, chemikalia, ludzkie i zwierzęce odpady mieszają się z wodą i przenoszą razem z powodzią. Mieszkańcy zalanych terenów są wystawieni na działanie tych patogenów w trakcie kontaktu z wodą, jak i po jej wyschnięciu. Bezpośrednie zagrożenie może nie być widoczne, ale choroby mogą pojawiać się z biegiem lat.
Kiedy Twój dom spłonie, zostanie zalany lub zdmuchnięty, kiedy stracisz swoje dobra, zwierzęta, rodzinę, kiedy widzisz obrażenia, choroby i śmierć, miks strachu, złości i smutku może łatwo przekroczyć nasz próg wytrzymałości. W tych sytuacjach psychiatrzy obserwują wachlarz powstałych zaburzeń psychicznych, włączając poważną depresję, lęki, zespół stresu pourazowego, bezsenność, wzrost nadużycia narkotyków i alkoholu. Rodzinny stres prowadzi do przemocy domowej, głównie przeciwko kobietom, a w tym przemoc wobec dzieci.
Niektórzy z nas mają szczęście mieszkać z dala od tych tragedii, ale nie jesteśmy roślinami doniczkowymi. Nasza psychika jest pełna blizn po widokach jak inni toną, płoną lub umierają z głodu.
Wyjątkowo dotkliwe susze z trwale wysokich temperatur powodują samobójstwa rolników w Indiach, Australii, Afryce. Prowadzą do racjonowania i walki o wodę w Stanach Zjednoczonych. Przy utrzymującej się wysokiej temperaturze i ciągle powiększającym się obszarem pustynnym Środkowy Wschód może być niezamieszkalny do końca tego wieku.
Wybrzeża na całym świecie są również zagrożone. Według Jima Hansena bez gwałtownego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych poziom morza prawdopodobnie podniesie się o 3-4 metry w najbliższych 50 latach. Część naszych nadmorskich rejonów będzie nadal wystawać nad wodą, ale nie będzie się dało tam mieszkać. Narody małych wysp znikną z map.
Zanieczyszczenie powietrza jest głównie spowodowane spalaniem paliw kopalnych. Wyższe temperatury przyspieszają zachodzące reakcje chemiczne. Zanieczyszczone powietrze jest powiązane z astmą, rakiem płuc, wątroby, chorobami układu oddechowego, chorobami serca, zmianami DNA, zwężeniem tętnic wieńcowych, zawałami serca, migotaniem przedsionków, dożywotnim zmniejszeniem wydolności płuc, autyzmem, chorobami układu odpornościowego jak również powoduje stan zapalny komórek mózgowych. Podczas oddychania pył wielkości poniżej jednego mikrona przenika z nosa bezpośrednio do mózgu powodując zapalne procesy powiązane z otępieniem, Parkinsonem i stwardnieniem zanikowym bocznym. Jak dużo drobnych pyłów jest w powietrzu? Nie ma dokładnych danych pomiarowych jak i regulacji dla cząstek tej wielkości. Wiadomo, że stanowią znaczną część zanieczyszczeń powietrza i uważa się, że są bardziej szkodliwe dla naszego zdrowia. Podczas dni ze złą jakością powietrza oddziały ratunkowe odnotowują istotny wzrost prób samobójstwa i ataków niepokoju.
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne oświadczyło, że dzieci wystawione na działanie drobnych cząstek w powietrzu częściej miały objawy lęków i agresji. Wiemy, że nawet mała ilość zanieczyszczeń w Szwecji, głównie z ruchu ulicznego, jest powiązana ze wzrostem zachorowalności na choroby umysłu u dzieci.
Sam wzrost stężenia dwutlenku węgla osłabia możliwości umysłowe. Testy w pomieszczeniach zamkniętych pokazują, że podwyższony poziom dwutlenku węgla znacznie obniża umiejętność myślenia strategicznego, wykorzystywania informacji i reagowania na sytuacje kryzysowe.
Nie wszystko, co się liczy, da się policzyć. Nierozwinięte, subtelne, złożone, nieświadome stany psychologiczne powstałe na skutek zmiany klimatu nie są pokryte badaniami, jednak wiemy, że powodują głębokie obrażenia i wywołują stany emocjonalne, które ciężko wyleczyć.
Fale obrażeń traumy klimatycznej i frustracji z braku działań są już odnotowywane w rodzinach, miejscach pracy, społecznościach. Odbija się to na ogólnym nastroju społeczeństwa. Zestresowane społeczeństwo wpływa na ekonomię i politykę, kształtuje naszą kulturę i coraz częściej wpływa na to, jak traktujemy siebie nawzajem.
Dzieci, które dorastały w poczuciu bycia porzuconym, mogą być głęboko zranione. Wiara, że zostały oszukane i źle traktowane może trwać całe życie, zostawić uraz, który negatywnie wpływa na ich własne zaangażowanie, pozbawia wiary w powodzenie i zniechęca do wychodzenia z inicjatywą. Przyszłe pokolenia będą wiedziały, że zostały porzucone, jeśli odpowiednie działania w sprawie zmiany klimatu nie zostaną podjęte. Innym problemem może być syndrom ofiary zmiany klimatu, gdzie zamiast podejmowania próby wyjścia ponad psychologiczny ból, za wszystko obwinia się globalne ocieplenie, co negatywnie wpływa na rozwój osobisty.
Katastrofy nie są już tylko postrzegane, jako Boży gniew, czy naturalne zjawisko, ale też jako skutek działalności człowieka. Jest to dla nas dodatkowym ciężarem, bo świadome zaniedbania w odróżnieniu od wypadków trudniej zostawić za nami. W obszarach zagrożonych mieszkańcy cierpią na Kompleks Kasandry i wyobrażają sobie obrazy tragedii, o których nie mogą przestać myśleć. W pierwszym udokumentowanym omamie 17 letnie australijski chłopiec został przewieziony do szpitala za odmawianie picia wody, bo wierzył, że jego picie wody spowoduje śmierć milionów podczas obecnej suszy. Zmiana klimatu wywołuje głęboki lęk z poczucia bezradności. Część ludzi tłumi ten lęk, inni akceptują swoją obawę. Nieświadomość i zaprzeczanie istnienia globalnego ocieplenia jest kolejną formą radzenia sobie z tym stresem.
Ryzykujemy głębokie psychospołeczne obrażenia, kiedy odchodzimy od ekosystemu, w którym ewoluowaliśmy i który dzieliliśmy z innymi gatunkami. 30% do 50% gatunków zmierza ku wymarciu do 2050 roku. Niektóre z ludzkich chorób mogą być wyleczone w oparciu o studiowanie naszych zwierzęcych sąsiadów. Na przykład afrykańska Platana szponiasta produkuje środki przeciwbakteryjne, które uodparnia ją na popularne ludzkie infekcje. Zrozumienie tego mechanizmu może zapoczątkować nową gamę szczepionek. Takie okazje przepadną wraz z wymarciem gatunków. Niektóre właściwości obserwowane są tylko w środowisku naturalnym.
Zmiana klimatu powoduje pogorszenie zaopatrzenia żywności poprzez zmniejszenie ilości i plonów. Każdy 1 stopień wzrostu temperatury to 10% mniejsza wydajność rolnictwa. Przy rosnącym zaludnieniu i malejącej dostępności, cena jedzenia będzie wzrastać, co w szczególności dotyka obszary świata, gdzie 80% dochodów jest przeznaczana na jedzenie. Brak żywności zaostrza stres i konflikty, destabilizuje rząd, pogarsza stan zdrowia i rozbija istniejące społeczności. Masy uchodźców klimatycznych wyruszyły z Syrii po najgorszej suszy od 900 lat. Szukali jedzenia w miejscach, gdzie byli niemile widziani i nikt nie chciał im pomóc. To przeważyło geopolityczne nastroje i doprowadziło do tragedii. Zmiana klimatu jest już dziś źródłem eksplozji uchodźców szukających schronienia. W najbliższych 10 latach będzie ich 50 milionów. Kiedy nieoczekiwanie duża liczba osób konkuruje o te same zasoby delikatne narody mogą nie poradzić sobie z zagwarantowaniem stabilności.
W Stanach Zjednoczonych 5% ludności świata emituje 25% gazów cieplarnianych. Jihadyści już używają globalnego ocieplenia jako hasła zagrzewającego do walki przeciwko krajom, które są źródłem problemu. My możemy żyć w zaprzeczeniu, ale oni tego nie robią. Dokument przechwycony podczas kampanii pojmania Osama Bin Laden w Abbottabad pokazuje, że już wtedy skupiano się na roli Ameryki w powodowaniu zmiany klimatu. Fragment listu mówi: “Zniszczyłeś naturę swoimi przemysłowymi odpadami i gazami, więcej niż jakiekolwiek inny naród w historii”. Ciężko usłyszeć te słowa, wiedząc ile krwi zostało przelanej w tej kampanii. W niebezpiecznych czasach ludzie udają się do tych, którzy są postrzegani, jako silni przywódcy. Nowe rządy autorytatywne mogą zagrozić demokracji. Ludzie są gotowi oddać wolność w zamian za poczucie bezpieczeństwa.
Skutki globalnego ocieplenia obserwujemy już dziś, ale nadal możemy uniknąć najgorszych zagrożeń. Działając wspólnie nieraz dokonaliśmy niemożliwego. W komunikacji z innymi warto skupić się na korzystnych efektach ubocznych wprowadzenia opłaty węglowej, jak poprawa zdrowia fizycznego i umysłowego. Warto zaproponować działania, które możemy wykonać i podać pozytywne przykłady już zachodzących zmian. Rozmawianie z politykami, by tworzyć skuteczne prawo ograniczające emisje, jest równie ważne, jak to, co wkładamy na talerz. Narody Zjednoczone komunikują, że przejście do niskoemisyjnej diety roślinnej jest jedynym sposobem, by uchronić świat przed głodem i dalszym globalnym ociepleniem.
Klimat najbliższych lat będzie się zmieniał. Możemy się na to przygotować, wzmocnić więzi w naszych społecznościach i pomóc innym poradzić sobie z narastającym stresem. Kryzys będzie okazją, by kreatywnie stworzyć nowy, lepszy sposób życia. W niesprzyjających okolicznościach musimy uzbroić się w odporność i wytrwałość, bo w tym krytycznym momencie w historii cywilizacji to my jesteśmy tutaj.
Na podstawie wykładu profesor Susan Clayton i dr Lise Van Susteren