Według badania przeprowadzonego przez Agencję Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wpływ na klimat sektora lotnictwa jest trzykrotnie większy niż wpływ samej emisji dwutlenku węgla. Umacniają się wnioski z publikacji w dzienniku Atmospheric Environment. Musimy zaadresować całość wpływu na środowisko. Obecne regulacje Unii Europejskiej skupiają się jedynie na emisjach dwutlenku węgla.
UE szacuje, że bezpośrednie emisje dwutlenku węgla z lotnictwa stanowią prawie 4% całkowitej emisji CO2 krajów członkowskich. Jeśli jednak uwzględnimy emisje inne niż CO2, to okaże się, że lotnictwo osiąga znacznie większy wkład we wzrost temperatur na świecie.
Jednym z rozważanych środków ograniczenia emisji jest wprowadzenie opłaty za emisje NOx z samolotów i ewentualne włączenie tych emisji do systemu handlu emisjami. Zalecono również obowiązkowe stosowanie zrównoważonego paliwa lotniczego i środki operacyjne, takie jak optymalizacja trajektorii lotu w celu uniknięcia tworzenia się smug kondensacyjnych.
Korona-wirus spowodował, że nieba nad nami są w coraz większym stopniu wolne od smug kondensacyjnych. Możemy wykorzystać ten kryzys, by zdefiniować nowe normy komunikacji, przemieszczania się i spędzania wolnego czasu. Przyszłość planety jest sumą naszych decyzji.