Dwa tygodnie negocjacji dobiegły końca. Dwudziesta czwarta konferencja stron UNFCCC to tylko część międzynarodowych obrad w sprawie zmiany klimatu, odbywających się w Katowicach. Dyskusje toczyły się od sal obradowych, poprzez korytarze, ulice, aż po domy słuchaczy i widzów na całym świecie. Zaangażowanie obywateli pomogło zbudować polityczną wolę, by przyśpieszyć prace nad redukcją emisji gazów cieplarnianych.
Oczekiwanym rezultatem konferencji COP24 było uzgodnienie przez uczestniczące państwa, w drodze konsensusu, reguł wdrożenia globalnego paryskiego porozumienia klimatycznego, czyli tzw. Paris Rulebook. Ta “księga reguł” to zbiór decyzji prawnych, wytycznych, zdefiniowanych struktur, terminologii, standardów rachunkowości i innych zasad przewodnich, które pomogą w przejściu do nisko-emisyjnej gospodarki. Wszystko to ma na celu nadać odpowiednie tempo i dostarczyć narzędzia monitorowania postępu prac.
Jednym z głównych tematów dyskusji były pieniądze. Transformacja z gospodarki opartej o paliwa kopalne do odnawialnych źródeł energii wymaga sporych nakładów finansowych. W perspektywie 10 lat inwestycja zwraca się, jednak nie wszystkie kraje są w stanie we własnym zakresie pokryć wstępny koszt. Oczekiwaniem krajów rozwijających się było wsparcie ze strony krajów rozwiniętych. Niektóre rejony mają luksus planowania reakcji na zmianę klimatu, a inne już dziś odczuwają śmiercionośne konsekwencje ekstremalnych zjawisk pogodowych. Zapobieganie i likwidacja szkód również wymaga finansowania, które było tematem rozmów.
Niektóre kraje, jak np. Arabia Saudyjska, zgłaszały dodatkowo swoje obawy o utratę zysków ze sprzedaży paliw kopalnych. Na szczęście nie było to myślą przewodnią obrad i większość uczestników przedkładała dobro cywilizacji i planety nad utrzymanie gałęzi przemysłu wysoko-emisyjnego. Istniejące badania i symulacje pokazują wzrost gospodarczy towarzyszący przejściu do odnawialnych źródeł energii, a zaoszczędzone życia ludzkie i zdrowe powietrze są bezcenne.
Kolejny wymiar dyskusji o pieniądzach to konkretne ustawy i ich wpływ na obywateli. Przykładowo protesty we Francji uwidaczniają problem zwiększonych kosztów życia, które nie idą w parze ze wzrostem wynagrodzeń. Dobrym rozwiązaniem napięć społecznych jest zwrot opłat klimatycznych bezpośrednio mieszkańcom danego regionu, na przykład tak, jak wprowadzono w Kanadzie lub planuje się wprowadzić w USA poprzez H.R.7173. Dywidendy pozwalają wprowadzić zasadę “zanieczyszczający płaci” przy jednoczesnym nagradzaniu obywateli podejmujących przyjazne środowisku decyzje.
Dodatkowymi tematami rozmów były między innymi: zwiększenie ambicji i tempa wdrażania porozumienia paryskiego, wiarygodne dane pomiarowe, nowoczesne technologie, ludność tubylcza, bioróżnorodność czy nawet zwykle unikany problem przeludnienia. Wśród dwudziestu tysięcy uczestników łatwo było znaleźć ekspertów z danej dziedziny i przeprowadzić konstruktywną dyskusję. Dobrze oznakowana przestrzeń konferencji i monitory z harmonogramem wydarzeń pomagały działaczom dotrzeć tam, gdzie byli najbardziej potrzebni.
Zjednoczenie 196 krajów i ustalenie wspólnego prawa wokół redukcji emisji gazów cieplarnianych jest bardzo skomplikowanym procesem. Mimo wielu różnic zdań, celi i ekonomii udało się wypracować 133 strony reguł porozumienia paryskiego. Dziękuję wszystkim współuczestnikom COP24 za poświęcony czas i wysiłek włożony w budowanie zrównoważonej gospodarki przyszłości.