Zmiana ustaw, czy nawet konstytucji, jest prostsza niż radzenie sobie z silniejszymi huraganami, bardziej intensywnymi suszami i wzrostem poziomu morza. Mieszkańcy największej z wysp karaibskich wzięli udział w referendum z 84% frekwencją. Nowelizacja zyskała 90% poparcie.
Pod koniec lutego wyborcy zatwierdzili nową konstytucję, która zawierała poprawki nakazujące Kubie „promowanie ochrony środowiska i walkę ze zmianami klimatycznymi, które zagrażają przetrwaniu gatunku ludzkiego”. Kraj dołączył do dziesięciu innych narodów, w tym Ekwadoru i Tunezji, które w swoich konstytucjach wymieniają „klimat” lub „zmianę klimatu”.
Kuba wprowadziła już agresywną politykę zwalczania globalnego ocieplenia, w tym długoterminowy plan przystosowania się do bardziej niszczycielskich huraganów, skrajnych susz i wzrostu poziomu morza. Reakcja na zmiany to tylko jedna strona działań. Równie ważna, jak nie ważniejsza, jest redukcja emisji gazów cieplarnianych i zapobieganie nasilającym się ekstremalnych zjawisk pogodowych.
„Działania Kuby są bardzo ekscytujące” – mówi Carl Bruch, adwokat w Environmental Law Institute w Waszyngtonie. „Fakt, że widzimy zmiany klimatyczne w najwyższym prawie kraju, odzwierciedla rosnącą potrzebę rozwiązania tego problemu”. Procentowy udział Kuby w światowych emisjach dwutlenku węgla jest zaledwie dziesiątą procenta, jednak zmiana w konstytucji może pozytywnie wpłynąć na światową politykę w sprawie zmiany klimatu.
Kubańczycy mają wiele do stracenia, jeśli planeta się ociepli.
W ciągu ostatnich 50 lat kraj doświadczył intensywnych susz i obserwuje podnoszący się poziom wód. Według kubańskiego Instytutu Meteorologii w Hawanie silniejsze i częstsze huragany zalały miasta, zniszczyły pola trzciny cukrowej i spowodowały szkody rzędu miliardów dolarów.
Przyszłość niesie sporo wyzwań, ale też okazji, by pokazać się z dobrej strony na arenie międzynarodowej i przewodniczyć w transformacji do gospodarki przyjaznej środowisku. Jednym z elementów nadchodzących zmian są symboliczne dla Kuby “palmy”, które powinny częściej występować jako rzeczownik, a coraz rzadziej jako czasownik – w kontekście spalania paliw kopalnych.