Dwutlenek węgla emitowany przez człowieka w kontekście naturalnych procesów

Temat globalnego ocieplenia budzi wiele emocji. Troska o zachowanie środowiska naturalnego w niepogorszonym stanie zderza się z chęcią pozostania przy obecnych przyzwyczajeniach. W dyskusji częstym tematem staje się udział człowieka w zmianie klimatu. Czy jesteśmy głównym powodem zmian? Jakie są na to dowody? Dlaczego klimat się zmieniał, kiedy nas nie było? Poniższy artykuł krótko przybliży kilka faktów pomocnych w zrozumieniu tego tematu.

W naturze emisje CO2 są równoważone przez pochłanianie. Emisje powodowane przez człowieka zakłócają tą równowagę. Pytanie: w jakim stopniu?

Antropogeniczny CO2 jest tylko ułamkiem całości emisji tego gazu. W ciągu roku ludzie emitują ok. 36 mld ton CO2. Oceany rocznie emitują prawie 10 razy więcej, ale ich emisja jest zrównoważona przez pochłanianie CO2 z atmosfery. Ludzie nie pochłaniają całego CO2, który emitują. Najłatwiej wyobrazić sobie w połowie napełnioną wannę, do której z kranu leje się 30 litów na minutę i z której odpływa do kanalizacji 30 litrów na minutę. Bez naszej ingerencji poziom wody jest stały. Jeśli co minutę podejdziemy z garnkiem wody i dolejemy do wanny 3 litry, to poziom zacznie się podnosić. Nasz udział w dolewaniu wody to tylko 1/10 tego, co i tak się cały czas dolewa, ale nawet ta niewielka ilość dolewana regularnie spowoduje, że wanna się przepełni.

Naukowcy obserwują wzrost stężania CO2 w atmosferze. Źródła tych emisji można rozpoznać na podstawie izotopów węgla. Izotopy występujące w paliwach kopalnych zwiększają swoje stężenie w atmosferze. Dodatkowo obserwujemy wzrost stężenia CO2 w oceanach. Oznacza to, że oceany pochłaniają więcej niż emitują. Łagodzą atmosferyczną zmianę stężenia CO2 pochłaniając około 30% emitowanego przez nas dwutlenku węgla. Ta próba zrównoważenia ludzkich emisji powoduje zakwaszanie wód.

Przeszłe zmiany klimatu pokazują, jak bardzo klimat jest czuły na wahania ilości dwutlenku węgla w atmosferze. Wszystkie historyczne ocieplenia klimatu połączone były ze wzrostem stężenia atmosferycznego CO2. Inne było źródło dwutlenku węgla, ale towarzyszące procesy i konsekwencje nasilającego się efektu cieplarnianego są podobne. Szokującą różnicą jest tempo zmian. Rośliny gromadziły przez miliony lat atomy węgla w postaci paliw kopalnych, które teraz uwalniamy w okresie jednego wieku. Znając skalę problemu, trudno obojętnie patrzeć na brak adekwatnych działań w kierunku redukcji antropogenicznych emisji i lekkomyślne zużywanie ograniczonych ilości zasobów.

Źródła: https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-dwutlenek-wegla-emitowany-przez-czlowieka-nie-ma-znaczenia-31?t=2 https://skepticalscience.com/climate-change-little-ice-age-medieval-warm-period.htm